W dużej części Polski z naszych kranów płynie twarda woda, która powoduje wiele problemów. Podczas podgrzewania i parowania zawarte w niej związki osadzają się, tworząc zacieki lub kamień kotłowy.
Oprócz tego twarda woda powoduje problemy, których nie widać na pierwszy rzut oka. Twardość to taki „cholesterol” wody. Odkładanie się kamienia w instalacji wodnej często prowadzi do stopniowego zmniejszania przekrojów przewodów i spadku ciśnienia. W dodatku chropowata powierzchnia takich złogów to świetne miejsce dla zagnieżdżania się różnych mikroorganizmów. Mogą się one tam ukrywać przed środkami bakteriobójczymi i bezpiecznie rozwijać. Kamień obniża sprawność kotła i procesu grzewczego w instalacjach centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej. Warstwa kamienia o grubości 1 mm na powierzchni wymiennika ciepła zmniejsza jego sprawność o ok. 10%, a tym samym zwiększa zużycie paliwa o podobną wartość. Szacuje się, że używając wody twardej do urządzeń grzewczych, trzeba liczyć się ze wzrostem kosztów eksploatacji o ok. 20%.
„W poprzednim miejscu zamieszkania woda była idealna - zero kamienia i innych zanieczyszczeń, natomiast tutaj, to jest coś strasznego. Wszędzie - na umywalce, na kabinie prysznicowej, na naczyniach zostaje kamień. Woda jest niesamowicie twarda. Oczywiście nie mogło być inaczej, moja cera strasznie na tym ucierpiała (…). Po pierwsze, straaasznie zanieczyszczone pory, po drugie o wiele więcej i większe wypryski, i ogólnie, bardzo zły stan cery. Już nawet poradziłam się farmaceutki, która poleciła mi jakiś lek na trądzik, ale i on nic nie pomaga”.
(karlasss647, cytat z forum wizaz.pl)„Tu na wszystkim kamień osiada, mam wrażenie, że moje zęby również są w gorszym stanie, skóra na ciele się również wysusza. Byłam poza Wrocławiem kilka dni u rodziców i moje włosy były takie piękne. Wróciłam, jedno mycie = siano”.
(be4gle, cytat z forum vinted.pl)„Moja skóra, podobnie jak kubki smakowe, zakochała się w ultramiękkiej szwedzkiej wodzie. Od przyjazdu tutaj nie zanotowałam żadnych podrażnień czy przesuszeń skóry, która w ogóle wygląda na zdrowszą (mniej zaskórników i zmian związanych z zapaleniem okołomieszkowym – chyba po raz pierwszy w życiu nie mam ani jednej zmiany na skórze ramion)”.
(kascysko, cytat z kascysko.blogspot.com)„Widziałem już dużo wcześniej po kamieniu na armaturze w łazience, że z wodą jest problem (…). Efekt: grzałka pralki obrośnięta pokaźną warstwą kamienia, pomimo używania np. produktu na "c". Pan z serwisu stwierdził, że kupno tego typu środków to wyrzucanie pieniędzy w błoto”.
(m_lewandowski, cytat z forum mojedopiewo.pl)„Twardość wody, powodowana głównie obecnością związków wapnia i magnezu, powoduje osad i mętność herbaty. Twarda woda osadza się w czajniku w postaci kamienia. Osad ten zmniejsza przewodnictwo cieplne naczynia, przez co woda wolniej się gotuje, a przy większej ilości osadu może nie osiągać pełnego wrzenia”.
(Paweł, cytat z pogromcymitowmedycznych.pl)
Twarda woda to woda cechująca się wysokim stężeniem soli różnych metali, głównie chlorków, siarczanów i wodorowęglanów wapnia i magnezu. Najbardziej miękka woda w naturze to woda deszczowa. Woda padająca z chmur ma niemal zerową twardość. Od chwili zetknięcia się z ziemią zachodzi proces jej wzbogacania różnymi składnikami — zarówno zanieczyszczeniami, jak i pożytecznymi minerałami. W zależności od długości drogi, jaką pokona woda i rodzaju gruntu, przez który przepływa (na powierzchni lub w szczelinach skał), jej twardość może być wyższa lub niższa.
Twardość wody najczęściej wyraża się w stopniach niemieckich (dH), lub mg CaCO3/dm3:
Dopuszczalna twardość dla wody spożywczej według polskiej normy to 60–500 mg CaCO3/dm3.
Ustalenie tak szerokiej normy sprawia, że niemal każda woda spełnia wymagania. Ale nie znaczy to, że jest z nią wszystko w porządku. Jak widać z cytowanych powyżej wypowiedzi, używanie jej w domu ma wiele przykrych konsekwencji.
Istnieją różne sposoby zapobiegania skutkom używania twardej wody lub ich odwracania. Osad z czajnika można usunąć octem lub kwaskiem cytrynowym. Do pielęgnacji włosów można kupić specjalny szampon do twardej wody. Do mycia twarzy i zębów można stosować wodę źródlaną z butelki, albo chociaż wodę przegotowaną (gotowanie wody w dużym stopniu usuwa twardość nietrwałą, czyli węglanową). Żeby chronić urządzenia AGD, można kupować tabletki zmiękczające. Niestety są one drogie i przereklamowane — w praktyce niewiele pomagają. Skuteczniejszym sposobem jest co 6–8 prań włączyć puste pranie (bez ubrań) z dodatkiem octu (połowa butelki na pranie). Do szorstkich ręczników można się przyzwyczaić, powtarzając sobie, że dobrze wpływają na ukrwienie. Aby w naturalny sposób zmiękczyć ubrania, również podczas ich prania można dodawać do pralki ocet spirytusowy. Z dużym zużyciem środków czystości (proszku, mydła itd.) niestety nie da się poradzić domowymi sposobami. Wszystko to brzmi dość męcząco, prawda? Na szczęście jest inne rozwiązanie. Tym, którzy nie mają ochoty na takie rytuały, polecamy zaopatrzyć się we własne urządzenia do zmiękczania wody. Szczególnie że woda z kranu jest też mocno chlorowana i może zawierać wiele innych zanieczyszczeń.
Przede wszystkim niezależność i poczucie bezpieczeństwa — gwarancja najwyższej jakości wody niezależnie od tego, co płynie w rurach.
Poza tym oszczędność.
Oprócz tego dobre zdrowie. Mycie się w miękkiej wodzie bez chloru i chemikaliów, a także noszenie ubrań wypranych z mniejszą ilością detergentów chroni przed chorobami skóry. Z kolei spożywanie wody uzdatnionej filtrem do wody pitnej wydatnie zmniejsza ryzyko mnóstwa różnych chorób.
Zalecana metoda uzdatniania wody będzie zależna od Twoich potrzeb i możliwości finansowych. Rozważając tę kwestię, należy zastanowić się, co chcemy uzyskać:
Bez rozdrabniania się i bez prowizorki. Jedno rozwiązanie na cały dom, do każdego kranu i urządzenia. Dostępne są mniejsze systemy o mniejszej wydajności oraz większe urządzenia, dobierane w oparciu o liczbę mieszkańców, jakość wody w kranie, pożądaną jakość wody uzdatnionej i szereg innych czynników. Raz na zawsze pozbędziesz się wszelkich zmartwień związanych z twardą wodą w domu.
Stacje uzdatniania wody (zmiękczacze) — to profesjonalne urządzenie, które sprawia, że w całym domu mamy czystą, miękką wodę, dzięki czemu nie musimy bać się o zniszczenie urządzeń AGD, zbieranie się kamienia w czajniku, na grzałce pralki lub w toalecie, ani też o zdrowie naszej skóry. Woda z profesjonalnego zmiękczacza jest zdatna do picia (2) i pozwala na stosowanie mniejszych ilości środków piorących i mydła. Polecamy głównie smart zmiękczacze EcoWater oraz te najbardziej ekologiczne zmiękczacze Kinetico. Niektóre zmiękczacze wody są tak wydajne, że mieszczą się w szafce pod zlewem i są w stanie zapewnić miękką wodę dla całej rodziny!
Tradycyjne filtry zmiękczające (takie jak „Big Blue” lub „Jumbo”) — ich wydajność uzależniona jest od wielkości i ilości etapów. Te filtry usuwają z wody różne zanieczyszczenia mechaniczne, chemiczne i biologiczne. Większe, wieloetapowe modele są w stanie zaspokoić potrzeby nawet wielorodzinnego budynku i mają też funkcję zmiękczania wody.
Filtr prysznicowy to równie proste rozwiązanie, które zapewni Ci bezpieczną i przyjemną kąpiel w miękkiej wodzie z mniejszą ilością chloru (lepsze modele usuwają 100% chloru). Koszty takich filtrów wahają się między 40 a 400 zł. Dzięki takiemu zestawowi zadbasz nie tylko o urządzenia AGD i pranie, ale też o swoją skórę. Niestety filtry prysznicowe mają też te same minusy, co filtry pralkowe. Nierozwiązana pozostaje jeszcze kwestia czajnika, bojlera i wydajności domowej instalacji c.o. Filtr pralkowo-zmywarkowy — niewielki filtr ze złożem polifosfat montowany bezpośrednio na wężu doprowadzającym wodę do pralki. Jego koszt to 20–30 zł. Jest to najtańsze rozwiązanie, polecane do pralki i zmywarki w każdym domu. Niestety przy wyjątkowo twardej wodzie bardzo szybko się zużywa, może też się zapchać przez brudną wodę. Nie nadaje się do uzdatniania wody pitnej.
Dodatkowy filtr, który pozwoli Ci cieszyć się pyszną, bezpieczną wodą (bez chloru, chemikaliów i bakterii) do bezpośredniego spożycia bez gotowania, do zaparzania herbaty i gotowania zup. Filtry takie dzielimy na kuchenne, systemy odwróconej osmozy i jonizatory.
Jeśli zmagasz się z innym problemem dotyczącym wody, zobacz nasz artykuł: Jaki filtr do wody pitnej wybrać do domu?