Pojawienie się E. coli w wodzie wiąże się z niemałym zamieszaniem. Taka sytuacja bowiem jest niezwykle niebezpieczna dla człowieka, a ciecz, w której wykryto tę bakterię, absolutnie nie nadaje się do spożycia. Dzieje się tak, ponieważ infekcja E. coli wiąże się z bardzo nieprzyjemnymi dolegliwościami ze strony układów pokarmowego i moczowego.
Ze względu na obawę przed wniknięciem E. coli do organizmu wiele osób zastanawia się, jak można skutecznie zapobiegać takiej sytuacji. Istnieje na to kilka sposobów, jednak nie dają one stuprocentowej gwarancji na pozbycie się tej bakterii. Dlatego często zdarza się, że ten mikroorganizm jednak przedostaje się do instalacji wodnej na skutek wielu czynników. Wtedy sporo osób zastanawia się, jakie metody pozwalają na zabicie tego drobnoustroju chorobotwórczego, w tym podgrzewanie. Czy gotowanie wody zabija bakterie E. coli?
Escherichia coli, po polsku nazwana pałeczką okrężnicy, to bakteria naturalnie występująca w jelicie grubym zwierząt stałocieplnych, w tym człowieka. Tam bierze udział w rozkładaniu pożywienia oraz syntezie witamin B i K. Gdy pozostaje w obrębie tego narządu i wypełnia swoje zadanie, jest całkowicie niegroźna. Jednak, kiedy E. coli zostanie wprowadzona z zewnątrz do innych układów, stanowi zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Bakterię E. coli najczęściej wykrywa się w surowym mięsie, a szczególnie w wołowinie, nabiale, mleku, warzywach, owocach oraz wodzie. Zwłaszcza ten ostatni nośnik jest kluczowy, ponieważ wykorzystuje się go do wytwarzania wymienionych produktów. Pałeczką okrężnicy można też zakazić się, nie dbając o właściwy poziom higieny.
Niektóre szczepy E. coli bardzo łatwo wnikają do tkanek, gdzie powodują powstawanie zapaleń. Natomiast ich toksyny mocno oddziałują na komórki, uniemożliwiając im działanie. Z tego względu bakteria jest odpowiedzialna za najbardziej powszechne zatrucia pokarmowe, wystąpienie zespołu hemolityczno-mocznicowego, zakażenia układu moczowego, zapalenie opon mózgowych u noworodków, ropnie narządowe, zapalenie otrzewnej, zakażenia pooperacyjne, sepsę, a także zapalenie płuc.
Pałeczka okrężnicy może pojawić się w wodzie na kilka sposobów. Wśród nich wymienia się zanieczyszczenie cieczy odchodami ludzkimi bądź zwierzęcymi, przeniknięcie do niej z gleby lub zły stan instalacji wodnej. Ostatnia sytuacja może wydarzyć się w wyniku błędu człowieka. Ma to związek z niedokładnie wykonanymi dezynfekcją, czyszczeniem bądź przebudową sieci.
Kiedy mamy podejrzenia, że w wykorzystywanej przez domowników wodzie pojawiła się E. coli, przed przystąpieniem do działań warto potwierdzić swoje przypuszczenia. W tym celu należy skontaktować się z laboratorium bądź stacją sanitarno-epidemiologiczną i dowiedzieć się, w jaki sposób pobrać próbkę do badań. Gdy dostarczysz ją do wybranej placówki, pracownicy wykonają mikrobiologiczną analizę wody w poszukiwaniu nie tylko pałeczek okrężnicy, ale również innych mikroorganizmów zagrażających domownikom.
Mimo że choroby, jakie wywołuje E. coli, mają bardzo poważny przebieg i wiele osób obawia się ich, bakteria ta została doskonale poznana przez naukowców ze względu na powszechne występowanie w środowisku. Dzięki temu jej charakterystyka jest powszechnie dostępna, a wszyscy wiemy, jak sprawdzone informacje ułatwiają walkę z różnymi zagrożeniami. Liczne badania pozwoliły odkryć słabe strony tej bakterii i przygotować kilka rozwiązań zapobiegających zakażeniom.
Profesjonalna Lampa UV SAG-4 48W
Eksperymenty z udziałem pałeczki okrężnicy udowodniły, że bakteria ta jest bardzo wrażliwa na czynniki zewnętrze, a w środowisku żyje bardzo krótko. E. coli charakteryzuje m.in. wrażliwość na większość znanych detergentów oraz na wysoką temperaturę. Bakteria ta ginie, kiedy jej otoczenie będzie podgrzewane do 60°C przez 20 min. W tym przypadku otrzymujemy jasną odpowiedź na pytanie: “Czy gotowanie wody zabija bakterie E. coli?”. Ciecz znajdująca się w czajniku w pewnym momencie osiąga temperaturę 100°C, co oznacza, że w takich warunkach pałeczka okrężnicy nie ma prawa przeżyć.
Mimo że gotowanie wody to jedna z metod walki z bakterią E. coli, to jej stosowanie w każdym przypadku, gdy chcemy użyć cieczy, np. do mycia rąk, naczyń czy opłukania owoców może być problematyczne. Z tego względu lepiej działać na niższym poziomie i zastosować skuteczniejsze środki, jak lampa UV.
Lampy UV wytwarzają promieniowanie elektromagnetyczne, którego długość mieści się w przedziale od 100 do 400 nm. Promienie niosą ze sobą sporo energii, a kiedy przenikną przez mikroorganizm znajdujący się w wodzie, reagują z jego materiałem genetycznym. W ten sposób degradują jego DNA lub RNA, niszcząc całą komórkę. W ten sposób lampy UV zabijają 99,98% wirusów i bakterii.
Jeśli zainteresowała Cię metoda sterylizacji wody za pomocą lamp UV, zapoznaj się a naszą ofertą tych urządzeń. Wysoka jakość dostępnych modeli sprawia, że możesz być pewien poziomu czystości wody.
